Ważny dzień w życiu dziecka. A na kolację sałatka z wędzoną makrelą.
Po tygodniowym pobycie u nas odlecieli dziś nasi goście - Mama i siostra ze swoją rodzinką. Tydzień czasu zleciał niesamowicie szybko, tak szybko, że wracając z lotniska kręciłam z niedowierzaniem głową. I ze smutkiem. Zawsze tak jest kiedy zostajemy znowu sami tutaj, lub wracamy do siebie z wakacji w Polsce.
Okazją z jakiej odwiedziła nas rodzinka była komunia Julii. Szkoda, że takie ważne wydarzenie w życiu dziecka nie sprawia że jest ono choć trochę grzeczniejsze :)
Z kulinarnych propozycji polecam dziś sałatkę Sandruli . Idealna na kolację, szkoda, że Mama się już nie załapała. Ale nic straconego, w wakacje nadrobimy!
Składniki sałatki:
- filety wędzonej makreli, oczyszczone z ości
- por
- puszka groszku
- kilka ogórków konserwowych
- garść natki pietruszki
- garść natki pietruszki
- sól,pieprz, majonez
Pora i ogórki kroimy w plasterki, pietruszkę siekamy, groszek odsączamy i mieszamy wszystko z rybą. Doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy majonez. Podajemy z bagietką.
SMACZNEGO!!!
Czy to ma być wędzona makrela?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
jasne, że tak, zapomniałam dodać ;) już poprawiłam. pozdrawiam również!
OdpowiedzUsuńbardzo lubie wedzona makrelke,pewnie zakupie,bo dawno nie bylo,a smaka mega mi narobilas :)
OdpowiedzUsuńSlicznie Julcia wygladala,ale chyba troszke zmeczona juz tym wszystkim byla,co???
Usciski :)
smacznie...też mi narobiłaś smaka :)
OdpowiedzUsuńmówiłam Ci już, że masz prześlicze córeczki! i powtórze się jeszcze raz:) pięknie wyglądała Julka :) tak prosto i skromnie:) bardzo mi się podoba :) i fajne , że sałateczka smakowała:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam wędzone rybki. ;)
OdpowiedzUsuń