Poświąteczny sernik (taki prawdziwy) i postanowienie noworoczne.
Witajcie w Nowym Roku! Jak powrót do poświątecznej rzeczywistości ? Jeśli chodzi o nas to średnio, nie dość, że wracaliśmy w Sylwestra i nie mieliśmy okazji pobalować to jeszcze pogoda w UK nie nastraja optymistycznie. Pada, wieje, mży. Ciemności na przemian z mgłami również nie pomagają w odganianiu złych humorów. Staram się jednak nie poddawać ponieważ jednym, a właściwie to jedynym moim postanowieniem noworocznym jest być szczęśliwą. Składając życzenia znajomym właśnie tego im życzyłam - bądźcie szczęśliwi. Nie życzę pieniędzy ani zdrowia bo jak stwierdził koleżanki tata (pozdrawiam Maję ;) podróżujący na Tytanicu mieli jedno i drugie a jednak im się nie udało.
Życzę więc Wam abyście byli szczęśliwi, spędzali miłe chwile w towarzystwie kochanych i lubianych osób, spełniali się zawodowo i domowo, nie przejmowali głupotami oraz ludźmi, którzy nie są tego warci i cieszyli się każdym dniem i małymi przyjemnościami oraz byście od czasu do czasu samego siebie rozpieszczali.
Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Pierwszy poświąteczny przepis dotyczy sernika. Nie byle jakiego, bo kojarzącego mi się właśnie ze świętami i kochaną Ciocią, której już wśród nas nie ma niestety. Nie wiem skąd Ciocia miała przepis,sernik robiła odkąd pamiętam i mam nadzieję, że nikt mnie o plagiat nie posądzi. Sernik wychodzi najlepiej jeśli użyjemy prawdziwego twarogu i zmielimy go dwukrotnie. Je się go z wielką przyjemnością wiedząc, ile pracy trzeba w niego włożyć, sama ucierałam w makutrze masło i ser, więc wiem co mówię. Ale jest wart zachodu, naprawdę. Składniki na dużą blachę (jeśli nie macie zbyt wielu osób do wykarmienia, zróbcie sernik z połowy składników) :
Ciasto kakaowe:
- 400 g mąki pszennej
- 200 g margaryny
- 200 g cukru pudru
- 1 żółtko
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa serowa:
- 1,5 kg twarogu tłustego
- kostka masła
- 0,5 kg cukru pudru (dałam mniej, ok. 350 g)
- 10 jaj (osobno żółtka i białka)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
Z
podanych składników zagniatamy ciasto (jeśli będzie sprawiało
trudności, należy dodać trochę śmietany), które następnie dzielimy na
dwie części i wkładamy do lodówki do schłodzenia.
Twaróg
mielimy dwukrotnie w maszynce. Masło ucieramy z cukrem aż powstanie
biała, puszysta masa. Dodajemy na przemian (po jednym) żółtka i cukier
puder i ucieramy dalej. Do masy serowej dodajemy proszek i mąkę a
następnie delikatnie mieszamy z ubitą z białek pianą.
Blachę
wykładamy papierem do pieczenia. Dno wylepiamy jedną częścią ciasta, na
to wylewamy masę serową, a na nią tarkujemy drugą część ciasta (można
je włożyć do zamrażalnika, tarkowanie będzie znacznie łatwiejsze). Pieczemy w 190 st. przez ok. 1,5 godziny. Po wyjęciu i ostudzeniu (mój mąż wynosił blachę do zimnego korytarza aby ten proces szybciej przebiegał, sernik upiekłam właściwie dla niego, bo wiem, że bardzo lubi) można posypać cukrem pudrem.
SMACZNEGO!!!
no to Tobie również szczęścia i pomyślności w Nowym Roku:*
OdpowiedzUsuńSernik wygląda bosko, sernik w każdej postaci to moje ulubione ciasto:)
PS u nas dziś słońce piękne było:)
Podobne postanowienia u mnie :) A że prawdziwe szczęście ma raczej wymiar niematerialny to życzenia bardzo celne...więc na wzajem :)
OdpowiedzUsuńI może jeszcze bym sobie życzyła takiego sernika....? :))
Z tym zdrowiem i pieniędzmi to zdecydowanie celne!:D
OdpowiedzUsuńJa w takim razie życzę Ci, abyś zawsze MIAŁA szczęście:)
Takiego sernika wieki całe nie jadłam, więc kawałeczek skubnę z Twojego:)
O matko, wpisy o takich sernikach powinny byc zabronione. Ja chce sernik tu i teraz :)
OdpowiedzUsuńPodpisuje sie rencami i nogami pod slowami Magdy: wpisy o sernikach powinny byc za-bro-nio-ne!;)
OdpowiedzUsuńSkoro tak postanowilas, to ja Ci tylko zycze abys sie w tym postanowieniu utrzymala: badz szczesliwa i miej szczescie Moniczko!:)
Muaaa!:*
Co racja, to racja. Dzięki za życzenia, Tobie także niechaj szczęście sprzyja. Sernika takiego nikt w moim domu nie robił nigdy, czasem jadałam jednak podobne na imprezach - cudownie kontrastują ze sobą warstwy tego ciasta, zarówno wizualnie, jak smakowo.
OdpowiedzUsuńBardzo smakowity serniczek.U mnie też jest w domu od wczoraj ( jeszcze trochę go zostało)serniczka,ale bez kakaowego spodu.Ładnie ozdobiony.Pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuńWspomnialam przepis na Twoj sernik na Bigosie http://bigos-uk.com/sernik-polish-cheesecake/
OdpowiedzUsuńMam smaka na tego sernika :) Ale nie wiem jakich proporcji użyć na moją blaszkę. Mogłabyś podać wymiary swojej ? I czy była wypełniona po brzegi. :)
OdpowiedzUsuńRęki nie dam sobie uciąć, bo minął prawie rok i piekłam go u mamy, ale prawdopodobnie była to blaszka o wymiarach 36/26/6. Jednak sernik ledwo się w niej mieścił, to pamiętam na pewno :)
UsuńDzięki wielkie za odpowiedź! Nawet przybliżone wymiary będą bardzo pomocne. Mam zamiar zrobić sernik dla kogoś wyjątkowego i chcę, żeby był idealny. :D Pozdrawiam :)
Usuń