Kokosowa tarta z ricottą i truskawkami.
Tęsknie za prawdziwymi truskawkami. Takimi pachnacymi, słonecznymi. Nawet w naszym małym ogrodzie udało nam się w zeszłym wyhodować kilka krzaczków i z przyjemnością zjeść kilka owoców które zdołały się uchronić przed ślimakami. Słodkie truskawki to najlepszy letni deser!
Do lata jeszcze jednak trochę czasu, więc trzeba się zadowolić tym, co jest. W sklepie pojawiły się zagraniczne truskawki i skusiłam się na nie ponieważ pachniały cudnie. W smaku też, o dziwo, nie najgorsze. Kilka powędrowało do smoothie, które to moje dzieci uwielbiają, reszta do tarty. Prostej w wykonaniu i pysznej.
Składniki:
Ciasto:
- 90 g masła
- 175 g mąki orkiszowej (może być pszenna)
- 2 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki wody
Masa:
- 250 g ricotty
- 150 g kremowego serka (użyłam Philadelphii)
- 2 jaja
- 4 łyżki cukru pudru
- 5 łyżek wiórków kokosowych
- 2 łyżki tłuszczu roztopionego kokosowego
Dodatkowo:
- truskawki lub inne ulubione owoce
- gorzka czekolada
Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy cukier i masło, które rozdrabniamy w palcach aż całkowicie w niej zniknie.
Dolewamy wodę i zagniatamy ciasto, które schładzamy w lodówce przez pół godziny.
Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto i wykładamy nim natłuszczoną formę do tarty (25 cm).
Nakłuwamy widelcem , przykrywamy folią aluminiową lub papierem do
pieczenia, wysypujemy fasolą lub specjalnymi kulkami i pieczemy 15 minut
w 190 st.
Zdejmujemy obciążenie i pieczemy następne 10 minut.
Ricottę miksujemy z serkiem, jajkami i cukrem na jednolitą masę.
Dodajemy tłuszcz i wiórki, mieszamy.
Wylewamy na podpieczony spód i wstawiamy do piekarnika na jakieś 25 minut.
Po wyjęciu i ostudzeniu dekorujemy owocami i wiórkami czekolady.
SMACZNEGO!!!
Pysznie wygląda. Podkradam przepis. ;) O jakiej średnicy użyłaś formy?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Użyłam formy o średnicy 25 cm. Pozdrawiam!!
UsuńDzięki :) Miłego dzionka!
UsuńZapraszam na bloga po odebranie wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńpozdr An
Pięknie ją skomponowałaś! I ten kokos - coś ostatnio polubiłam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna, oby truskawki dorodne w tym roku były i niech będzie ich dużo, mam niedosyt po ubiegłorocznym sezonie... uściski posyłam!!
OdpowiedzUsuńSuper polaczenie! Ricotta, truskawy i kokos!:) Czego wiecej mozna pragnac? Chyba tylko jakis "babelkow" do popicia ;)
OdpowiedzUsuńBuziale:*
Wciąż czekam na nasze polskie truskawki :) Ale jak tylko się pojawią robię twoją tartę bo wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńMniam! Wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuń