Grillowane piersi z sosem tzaciki albo i nie tzaciki :). Dukan
Dziś moja propozycja na grilla, czyli coś co polski naród uwielbia robić w weekendy. Nie wiem jak to jest z innymi narodowościami, ale stoisko mięsne w polskim sklepie jest oblegane w co cieplejsze dni. Do kompletu w koszykach ląduje piwko :) Nasi angielscy sąsiedzi też czasem organiuzują "barbecue" ale z tego co widzę, z repertuarem kulinarnym nie szaleją. Za każdym razem są to kiełbaski i gotowe burgery.
Dotychczas przeważnie przygotowywałam kolorowe szaszłyki, tym razem dostosowałam się do wymagań mojej diety. Ale szczęśliwcom, którzy nie muszą się odchudzać, również polecam. Szaszłyki są bardzo smaczne.
Potrzebujemy:
- dwie piersi kurczaka
- przyprawa "Kebab i gyros"
sos:
- duze opakowanie odchudzonego jogurtu greckiego
- dwa ząbki czosnku
- łyżka posiekanego koperku
- łyżeczka posiekanej mięty
- pół świeżego ogórka
- sól, pieprz
Piersi kroimy w paseczki, przyprawiamy i odstawiamy do lodówki. Najlepiej na całą noc. Nadziewamy na patyczki, ja w końcu dorobiłam sie metalowych :)
Jogurt mieszamy z pokrojonym w kostkę ogórkiem, wyciśniętym czosnkiem, ziołami i przyprawiamy do smaku. Teraz pozostaje tylko rozpalić grilla i schłodzić piwko :)
SMACZNEGO!!!
Takie szaszłyczki plus ten sosik- rewelacja;)
OdpowiedzUsuńJak widze szaszlyki z kurczaka i tzatziki (moje absolutne must have na bbq) to od razu chce mi sie na te diete wrocic i uszczknac jeszcze 2-3 kg. ;)
OdpowiedzUsuńwow..widze ze swietne przepisy tu u Ciebie:).
OdpowiedzUsuńBede bywac:).
Gdzie mieszkasz w UK? Ja Londyn.
Pozdrawiam cieplo