Podarki z serca.
Dzisiejszy post to pomysły na własnoręcznie wykonane podarki dla najbliższych. Pomysłów i zamierzeń było więcej ale czas goni (w sobotę lecimy do Polski, niech śnieżyce trzymają się z dala od naszej trasy ;), dzieci nie chcą współpracować no i jestem TROCHĘ ograniczona limitem bagażu jaki mamy na naszą czwórkę ;) Być może uda mi się zrealizować jeszcze kilka pomysłów już po szczęśliwym lądowaniu. Wtedy na pewno dam znać ;) A to co udało mi się wykombinować przedstawia się następująco:
Liście zielonej herbaty z ulubionymi dodatkami. Wykorzystałam suszone plasterki jabłka i pomarańczy. Na pewno świetnie sprawdzi się też cytryna lub pigwa.
Orzechy w ulubionych przyprawach. W tym przypadku padło na pekany w otoczce zimowych smaków - szczypta goździków, cynamon i gałka muszkatałowa. Pycha!
Własnoręcznie wykonany cynamonowy pojemnik . Najpiękniej prezentuje się w nim ostrokrzew. Cudna świąteczna dekoracja.
Aniołków nigdy dość. Ten jest z masy solnej.
I na koniec samodzielnie wykonane kartki pocztowe.
Podziwiam kreatywność :)
OdpowiedzUsuńPekany uwielbiam, natomiast pudełeczko cynamonowe jest rewelacyjne!!! Bardzo mi się podoba! Aniołek też uroczy :)
OdpowiedzUsuńCudowne podarki. Już sobie wyobrażam radość tych co je dostaną. Dobrego lotu i niech aura pogodowa Wam sprzyja. Ja ostatnio wyleciałam dzień później, bo lotnisko sparaliżował śnieg.
OdpowiedzUsuńDla mnie bezapelacyjnie wygrywa pojemnik! rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńAnioly też lepię :) a swiąteczne kartki zawsze sprawią przyjemność :)
Świetne pomysły! :)
Spokojnego lotu!
Piekne te twoje prezenty, cynamonowy pojemnik wzbudzil moj szczegolny zachwyt. Jestem pewna, ze najblizsi sie uciesza!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty, cynamonowy pojemnik to super pomysł, podkradam. Niech Wam się podróż uda!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do The Bunny Attic
OdpowiedzUsuńBloga pelnego Znalezisk w stylu English-Country, Vintage and Shabby Chic
Pozdrawiam i Zapraszam
aniołek jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńKAżdą z tych cudowności przygaręłabym z ogromną przyjemnością!!! Od samych zdjęć czuje się atmosferę świąt-tę pozytywną oczywiście :) Szczęśliwego lądowania ;)
OdpowiedzUsuńCynamonowy pojemnik na ostrokrzew jest fantastyczny! Uwielbiam cynamon w każdej postaci. Ostatnio sprawiłam go sobie w postaci kremu do ciała karmelowo-cynamonowego. Zajeżdża trochę chemią, ten karmel to taki umowny raczej jest, ale cynamon, achhhhh.... Pozostaje na skórze do samego rana i dłużej (rym niezamierzony). Bosko!
OdpowiedzUsuńsliczne! bardzo ciekawe pomysly, wlasnie zbieram pomysly i linki, twoje realizacje sa cudowne!
OdpowiedzUsuńI have never seen better than this site.
OdpowiedzUsuńMy robiliśmy podobnie, duże kosze z wyrobami z własnej ręki. Każdy był zachwycony - większość do zjedzenia :)
OdpowiedzUsuń