Drożdżowe ślimaki z orzechami i czekoladą.
Pogoda w Anglii nie rozpieszcza. Pogoda w Anglii nie zachęca do domowej produkcji lodów, nie zachęca nawet do 
konsumpcji lodów sklepowych. Pogoda w Anglii każe zawinąć się kocem, 
złapać kubek ciepłego napoju i przegryźć cokolwiek z półki pt. "comfort 
food".
 Padło na drożdżówki. Co prawda planowałam takie z truskawkami i twarogiem ale przymus wyjścia na deszcz i udania się do sklepu po powyższe składniki skutecznie mnie do tego pomysłu zniechęcił. Z szafki wyciągnęłam zapasy ciemnej czekolady i orzechów i przy akompaniamencie kropli stukających (no dobrze, walących ) w parapet upiekłam ślimaki. 
 A jakie jest Wasze ulubione jedzenie pocieszające? Macie swoje przysmaki które ratują przed złym humorem i pomagają odgonić złe myśli ? 
Składniki (z podanych wychodzi ok. 20 ślimaków, jeśli to za dużo, proponuję zmniejszyć ilość o połowę lub z części ciasta upiec zwykłe bułki, tak zrobiłam)
- 500 g mąki pszennej 
- 7 g suchych drożdży
- 300 ml ciepłej wody 
- 4 łyżeczki cukru 
-pół łyżeczki soli
- łyżka oliwy
Nadzienie:
- 150 g orzechów laskowych
- 50 g drobnego brązowego cukru
- 100 g ciemnej czekolady
- 3 łyżki stopionego masła
 Mąkę, cukier, drożdże i sól wymieszać w misce.
 Dolać oliwę i wodę, drewnianą łyżką połączyć składniki, następnie zagniatać ciasto aż będzie gładkie i sprężyste. 
Ciasto włożyć do miski wysmarowanej oliwą i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok. 30 - 40 minut).
 Po tym czasie rozwałkować ciasto na oprószonym mąką blacie na kształt prostokąta.
 Orzechy i czekoladę drobno posiekać, połączyć z cukrem. 
3/4 mieszanki wyłożyć na rozwałkowane ciasto, zwinąć w rulon wzdłuż dłuższego boku i pociąć go w plastry (ok.1 cm grubości). 
Powstałe krążki ułożyć w blaszce (użyłam silikonowej okrągłej ), skropić roztopionym masłem, posypać resztą mieszanki orzechowej  i odstawić do ponownego wyrośnięcia . 
Wstawić do nagrzanego do 190 st. piekarnika i piec ok. 25 minut aż ślimaki się zarumienią.
SMACZNEGO!!!
zrobie - na pewno zrobie!może w ten weekend - dam znać jak wyszły.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy - na północy zaczęło kropić:(
Pogoda w Warszawie też nie rozpieszcza. Pogoda w Warszawie baaardzo zachęca do wyciągania rączek po ślimaki;) Wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie wygladaja te slimaczki!
OdpowiedzUsuńWygląda na pychotkę :) na południu też pada. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię takie słodkie ślimaczki, nadzienie orzechowe też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńprzepyszne:)mi nie wyszły takie piękne jak Tobie ale niebo w gębie jest:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za przepis:*
https://picasaweb.google.com/102247177993609686907/15Lipca2012?authkey=Gv1sRgCITLkIeLp4jYSQ#
Cieszę się :) Pozdrawiam ciepło.
UsuńŚwietny przepis!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje smaki! :)
OdpowiedzUsuń