Pasztet wegetariański z soczewicy i marchewki.
Do tej pory naszym ulubionym vege pasztetem był sklepowy z marketu, co prawda organiczny ale zawsze to market a im wierzyć za bardzo nie można. Z braku czasu nie starałam się nawet upiec domowego i nie wierzyłam, że będzie tak dobry jak ten ze sklepu. Ale znalazłam przepis na Kwestii Smaku. A ponieważ teraz dysponuję wolnymi porankami, dałam pasztetowi szansę. Wyszedł super. Myślę, że można go jeszcze nieco ulepszyć dodając np. pieczoną paprykę lub podsmażone pieczarki. Zdecydowanie wypróbuję następnym razem.
Składniki:
- 650 ml bulionu warzywnego
- 500 g marchewki
- 1/3 szklanki surowej kaszy jaglanej
- 1 szklanka surowej czerwonej soczewicy
- 250 g ciecierzycy lub ugotowanej z 125 g surowej
- 2 jajka
- duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka startego imbiru
- 1 łyżka papryki
- 1/2 łyżki ostrej papryki
- łyżka kurkumy
- pieprz
- opcjonanie 3 łyżki masła orzechowego
Cebulę podsmażamy do miękkości w garnku na oliwie.
Dodajemy wyciśnięty czosnek i pokrojoną w plasterki marchewkę.
Podsmażamy chwilę razem.
Dodajemy 250 ml bulionu i gotujemy ok. 15 minut.
Następnie dodajemy resztę bulionu, przepłukaną soczewicę i kaszę oraz przyprawy.
Gotujemy do miękkości i wchłonięcia się bulionu.
Odcedzoną ciecierzycę miksujemy z masłem orzechowym (ja lubię kiedy kawałki ciecierzycy są wyczuwalne w pasztecie).
Dodajemy ugotowane warzywa i miksujemy całość do połączenia składników.
Dodajemy jajka i mieszamy.
Masę wykładamy do keksówek (mi wyszły dwie) i pieczemy ok. godzinę w 180 st.
Wierzch można posypać ulubionymi ziarnami.
Studzimy przed pokrojeniem.
Pasztet fajnie się komponuje z dodatkiem czegoś ostrego, np. naszej ulubionej salsy fermentowanej.
SMACZNEGO !
Komentarze
Prześlij komentarz