Meat free mondays czyli bezmięsne poniedziałki, odsłona szósta. Curry z kalafiora.
Dzisiejsza wersja curry z kalafiora jest bardzo oszczędna. Normalnie
dodałabym coś jeszcze, np. groszek cukrowy lub ziemniaka albo chociaż
ryż. Jednak wrodzone lenistwo i niezbyt dobry nastrój ogólny nie
pozwoliły mi na wyprawę do sklepu po brakujące składniki. I tak powstało
to,co powstało. W sumie smaczne i idealne na bezmięsny poniedziałek
danie.
Składniki:
- mały kalafior
- cebula czerwona
- łyżeczka ziaren kminku
- szczypta suszonych chilli
- dwie łyżki przyprawy curry
- pół puszki mleczka kokosowego
- oliwa, sól,pieprz
- świeża kolendra
Kalafiora umyć i podzielić na małe różyczki.
Cebulę pokroić w piórka, wrzucić na rozgrzaną oliwę, podsmażyć.
Do cebuli dodać przyprawy, podsmażać chwilkę.
Dodać kalafiora i mieszać aż różyczki pokryją się przyprawami.
Całość zalać gorącą wodą tak, aby pokryła kalafior.
Gotować aż zmięknie.
Na koniec dodać mleczko kokosowe, wymieszać.
Udekorować kolendrą.
Podawać. Najlepiej z ryżem.
SMACZNEGO!!!
Oszczedna, ale na pewno smaczna!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie szukam pomysłu na kalafiora. I oto i on:-)
OdpowiedzUsuńFajny przepis, w moim stylu: krotki i na temat :) Wyprobuje!
OdpowiedzUsuńPrzerzucam się na ryby i warzywa, także chętnie wypróbuję twoje carry z kalafiora.
OdpowiedzUsuńwidzę, że u Ciebie nie jada się mięsa w poniedziałki. w moim domu - w piątki.
OdpowiedzUsuńi chyba takie curry spróbuję jednego piątku ;]
Warte wypróbowania :)
OdpowiedzUsuń