Papryka nadziewana kozim serem. Z tymiankiem i dynią .
Papryka wyszła mi zupełnie niespodziewanie. W lodówce walał się kawałek koziego sera, obok duży strąk czerwonej papryki a w słoiku straszyły resztki suszonych pomidorów. Zaplanowaliśmy grilla i w ten sposób obok tradycyjnej kiełbasy i szaszłyków na ruszcie wylądowała nadziewana papryka. Co prawda nikt oprócz mnie nie chciał jej jeść (pozdrawiam ciepło tych, którym kozi ser śmierdzi ;) ale tym lepiej. Więcej dla mnie.
Gotowej papryki nie zdążyłam sfotografować ale dziś zrobiłam powtórkę i muszę przynać, że ze starego dobrego piekarnika smakuje równie dobrze!
Składniki dzisiejszej propozycji:
- podłużna czerwona papryka (zwykła też oczywiście może być)
- kawałek koziego sera
- kilka suszonych pomidorów + odrobina oliwy z zalewy
- łyżeczka suszonego tymianku
- pestki dyni
- sól,pieprz
Paprykę myjemy, delikatnie obieramy ( obieram, ponieważ po upieczeniu skór robi się twarda i psuje całą radość jedzenia. Idealnie do tego celu nadaje się ostra obieraczka do warzyw) przekrajamy na pól i wydrążamy gniazda nasienne. Wnętrze lekko solimy.
Ser i pomidory kroimy w kawałeczki, łączymy, dodajemy oliwę, tymianek i pieprz.
Nadziewamy paprykę, całość posypujemy pestkami dyni i pieczemy na grillu lub w piekarniku (ok 25 minut w 170 st.) .
Na zdjęciu obok koziego sera papryka przygotowana w ten sam sposób ale z ricottą.
SMACZNEGO!!!
Uwielbiam faszerowane papryki! A tu jeszcze moj ulubiony kozi ser w roli nadzienia... No i jak tu sie nie zaslinic? :)
OdpowiedzUsuńhihi, to ja sie podlaczam do tej koziej wersji :) choc tej z ricotta tez nie powiem "nie" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Zapraszam po małe wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńhttp://goodcookingj.blogspot.com/2011/07/wyroznienie.html
Pozdrawiam!