Weekendowe opowieści oraz biszkoptowe naleśniki z serem i malinami.
Angielskie lato rozpieszczało nas przez kilka dni. Korzystając z fantastycznej pogody zwiedziliśmy jedno z piękniejszych miejsc, jakie dotychczas widziałam. Mówię o Windermere. Takie jak to miejsca odwiedza się, by nacieszyć oczy pięknymi widokami ,
spędzić mile czas z wszystkiego ciekawymi dziećmi,
oraz aby naładować akumulatory potrzebne do zmagania się z codziennością.
Najwspanialszą atrakcją było The world of Beatrix Potter attraction. Miejsce iście magiczne, wszyscy przenieśliśmy się na chwilę w piękny świat bajki i fantazji.
A powracając do codzienności...Naleśniki z serem. Nastałam się przy patelni,ale warto było. Połączenie serowego nadzienia, malin i orzechów zachwyciło mnie. Naleśniki opisywałam już tutaj (nawet nie zdawałam sobie sprawy że to już dwa lata temu było!!!).
Co do serowego nadzienia, potrzebujemy na nie:
- 500 g twarogu
- 2 żółtka
- opakowanie cukru waniliowego (u mnie cukier i ziarenka z laski wanilii)
- 4 łyżki śmietanki kremowej
Sos malinowy:
- koszyczek malin (mogą być również morożone)
- 3 łyżki cukru pudru
Dodatkowo:
- orzechy laskowe, drobno posiekane i uprażone na suchej patelni
Składniki miksujemy na jednolitą masę. Każdy usmażony naleśnik smarujemy serem i zawijamy. Obsmażamy krótko na rozgrzanej patelni.
Maliny wrzucamy do garnuszka, dodajemy puder i dusimy do rozpadnięcia się owoców, czyli niezbyt długo. Naleśniki polewamy sosem, posypujemy orzechami i podajemy.
SMACZNEGO!!!
Bardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńnormalnie uslinilam sie na widok tego nalesnika,nawet nie chce sobie wyobrazac jak smakuje...
OdpowiedzUsuńobłędnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńlubię taki migawki. a naleśniki..cudo!:-)
OdpowiedzUsuńnalesniki wyglądaja mega-pysznie!:)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia, fajna okolica musi być,
OdpowiedzUsuńa ja poproszę o przesłanie takiego naleśnika "żywego" na adres domowy, wyglądają rewelacyjnie
Ależ przemawiające do zmysłów zdjęcie !
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo apetyczne te naleśniki:)
OdpowiedzUsuńto zdjecie jets niesamowicie pyszne:)
OdpowiedzUsuńalez narobilas nimi smaka....cudnie wyglada te polaczenie tego musu malinowego z serowym nadzieniem nalesnikow.....
OdpowiedzUsuńUsciski Monis :)
Na widok ost. zdjęcia dostaję ślinotoku!
OdpowiedzUsuńAle mi przyszła straszna ochota na coś naleśnikowego. Świetnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńWspomniałam ten przepis na BIGOSIE tutaj: http://bigos-uk.com/pancake-day/
OdpowiedzUsuńWesołego Dnia Naleśnika! :)