Meatless Monday czyli bezmięsne poniedziałki. Pieczone bataty.
Kolejna odsłona bezmięsnego poniedziałku, już przestałam liczyć która, bo dawno postu z tego cyklu nie było. Jeśli lubicie słodkie ziemniaki, to bardzo polecam mieć ich zapas w domu. Jeśli nie zupę, to kopytka, jeśli nie kopytka to pieczone, zawsze można z nich szybko coś przygotować. Dziś proponuję pieczone z pieczarkami, które na liście moich ulubionych składników też zajmują bardzo wysokie miejsce. Prościej już chyba obiadu przyrządzić nie można.
Składniki:
- 2 średnie bataty
- 300 g pieczarek
- sól, pieprz, prawdziwe masło
Pieczarki obieramy (ja zawsze to robię) i kroimy w plasterki.
Na patelni rozgrzewamy masło (sporą ilość, mam to szczęście kupować prawdziwe masło, które nadaje grzybom niebiański smak) i wrzucamy na nie pieczarki, podsmażamy na złoto przyprawiając solą i pieprzem.
Bataty szorujemy, nakłuwamy i układamy w naczyniu żaroodpornym.
Pieczemy przez ok. 1 godz. w 190 st.
Po wyjęciu przekrajamy i posypujemy pieczarkami, jeśli przedtem udało nam się wszystkich nie zjeść (ja mam często z tym problem :)
Prawda, że proste?
SMACZNEGO !!!
prosto, a jak smacznie!
OdpowiedzUsuńTak najlepiej :)
Usuńuwielbiam slodkie ziemniaaaki :))) w kazdej postaci, ostatnio najczesciej wykorzystuje do curry i wlasnie pieczone.
OdpowiedzUsuńWygląda po prostu idealne! ;)
OdpowiedzUsuń